sobota, 27 września 2014

Masoneria i kościelne karierowiczostwo



Wiemy, że za homoseksualizm z nieba przyszła kara ognia. Homoseksualizm jest rezultatem ateizmu i bałwochwalstwa. Czyli że człowiek nie wierzy w Boga. Potem zaczyna czcić demonów, różne energie, a rezultatem jest homoseksualizm,... tak jak jest to napisane w liście do Rzymian w pierwszym rozdziale. We Włoszech jest czterysta masonskich lóż. Większość członków są katolikami. Do 1983 roku katolik nie mógł zostać masonem. A kto był, ten zostawał wyłączony z Kościoła, nie mógł być w Kościele, a teraz może. Pytamy: kim są masoni? Jest to tajna organizacja, która ma trzydzieści trzy stopnie poświęcenia. Komu oni się poświęcają? Jezusowi Chrystusowi? Prawdziwemu naszemu Bogu? Nie! Antybogu! Masoni są satanistami. W jaki sposób mogą oni przebywać w Kościele!? „Zdecydujcie się sobie! Jeśli chcecie być zbawieni, to tutaj jest Kościół dla zbawienia, a jak chcecie iść do piekła – to biegnijcie tam”. Prosta sprawa. „A wy, pasterzy, co robicie w tej sprawie? Milczycie i milczycie. Jesteście odpowiedzialni”. Ja, jeśli jestem w pewnym rządzie, to nie oznacza, że otrzymam tylko władzę i upajam się nią. Jest to u każdego z nas, ale u każdego inaczej. Było również napisane, że we Włoszech zostały opublikowane nazwiska kościelnych prałatów-masonów – było to 20 lat temu, którzy jeszcze nie byli biskupami. Dzisiaj oni są biskupami i kardynałami na najwyższych stanowiskach w Kościele. Czy oni się wyrzekli masonskich organizacji? Diabeł mówi: „Jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon – otrzymasz władzę". Na to odrzekł mu Jezus: "Idź precz, szatanie! Tylko Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon!” Taka jest nasza ludzka pycha z tą karierą!

piątek, 26 września 2014

Świadectwo męczęnników z Armenii o Chrystusie



Zamordowali półtora miliony ormian. Stało się to w 1915 roku. Jest świadectwo jednego arcybiskupa ormianskiego. 3 czerwca 1915 roku na święto Bożego Ciała podczas kazania on powiedział takie słowa: „Kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie z powodu Chrystusa, znajdzie je”. Tegoż wieczora przyszli turcy i zniewolili jego i pięćdziesiąt członków Kościoła. Potem zabrali jeszcze pięćdziesiąt księdzów, a potem tysiąc sześćset osób i prowadzili ich do innej wsi. Był to „pochód śmierci”. Oni mieli związane ręce i między sobą też byli związani. Mamy zdjęcie jak oni tam idą. Potem jest zdjęcie zamordowanych ludzi. Między nimi są kobiety i dzieci. Kiedy przybyli na miejsce, wojskowi powiedzieli: „Zdradziliście naród turecki i jesteście skazani na karę śmierci. Ale jeżeli ktoś zostanie muzułmaninem to może spokojnie wrócić dodomu”. Powiedział wtedy arcybiskup: „Umieramy za Chrystusa”. Wtedy na jego oczach mordowali i zabijali ludzi i rzucali do jamy, a na koniec zastrzelili go. Ale jeszcze przed tym komisar pytał go: „Jeśli zostaniesz muzułmaninem, to zachowasz sobie życie”. „Już powiedziałem wam kilka razy, że wyznaję prawdziwą wiarę, a to jest jedyna prawdziwa wiara w Jezusa Chrystusa, i cieszę się, że daję za Niego swoje życie. Wściekły komisar zastrzelił go. I tak było męczono półtora miliona ormian.