1 część
Zanim zaczniesz się modlić tą modlitwą, musimy
przyznać, przed Bogiem i przed sobą swoje grzechy. Jestem egoistą. Kiedy zwracają mi uwagę
nawet na najmniejszy błąd, jestem obrażony. Unikam zdrowej samokrytyki. Innych krytykuję i potępiam, ale co potępiam, robię i ja. Kiedy robię coś dobrego,
poczucie wyższości nad innymi rośnie jeszcze bardziej. Widzę u sąsiada skalkę w oku, ale we własnym oku nie
widzę kłody. Jestem leniwy, aby szukać
prawdę i znosić za nią cierpienia. Jestem tchórzem, który wielokrotnie
zdradził prawdę i swoje sumienie, a na dodatek, dla wielu służylem złym przykładem. Obrażam się,
pragnę zemsty, nie chcę przebaczać innym. Zaniedbuje obowiązek wychowania swoich dzieci.
Biblię i życie
świętych nie czytam i nie znam. Nie liczę się z
najwyższą rzeczywistością, którą jest śmierć, Sąd ostateczny i wieczność! Bóg przemawiał do mnie przez wiele wydarzeń,
ale wciąż jestem ślepy. Nie raz moglo dojść do śmierci i nieszczęścia - w pracy, w
podróży. Jestem zainteresowany sporą ilością niepotrzebnej informacji,
ale wiedzy na temat sensu życia i wieczności - nie. Ja – jak numerek, jak członek stada, daje się
manipulować mediami, które nie informują, a dezinformują.