poniedziałek, 1 grudnia 2014

Droga Krzyżowa. Z Getsemani na Golgotę


1) Rozmyślania nad Słowem Bożym:
Uwięzienie: Apostoł-zdrajca przyprowadził do Getsemani kohortę oraz strażników z latarniami od arcykapłanów i faryzeuszów. Też przystąpił do Jezusa i zdradziecko pocałował Go. Wtedy żołnierze pojmali Jezusa.
Przed Annaszem: Przyprowadzili Go do arcykapłana Annasza. On pytał się Go o wiele rzeczy. Jeden ze strażników uderzył Jezusa w twarz.
Przed Kajfaszem: Annasz wysłał związanego Jezusa do arcykapłana Kajfasza. Kajfasz rzekł do Niego: «Poprzysięgam Cię na Boga żywego, żebyś powiedział nam: Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?» Jezus mówił: «Ty powiedział.» Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: «Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo». Tłum ludzi krzyczał: «Winien jest śmierci». Wówczas zaczęli pluć Mu w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go.

Zaparcie sie Piotra: Piotr siedział przy ogniu na środku dziedzińca. Tam trzykrotnie zaparł się Chrystusa i przysięgał: «Nie znam tego Człowieka». Gdy kogut zapiał, wspomniał Piotr na słowa, które mu powiedział Jezus. Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.
Pierwszy raz przed Piłatem: A gdy nastał ranek, hierarchia kościelna, związawszy Jezusa, zaprowadziła Go i wydała w ręce namiestnika Piłata. Wysłuchawszy obie strony Piłat oświadczył: «Nie znajduję żadnej winy w tym Człowieku». Hierarchia kościelna zwiększała terror psychologiczny. Obiecankami i groźbami zmusiła władzę państwową uczynić przestępstwo. Tak to jest i dzisiaj.
Przed Herodem: Piłat wysłał ich z Jezusem do Heroda, żeby on sądził tę sprawę.
Po raz drugi przed Piłatem: Herod wysłał Jezusa z powrotem do Piłata. Hierarchia kościelna wymagała u Piłata, aby wydał Jezusa na śmierć.
Barabasz: Wtedy czekał na śmierć nienawistny zbrodniarz imieniem Barabasz. Na pytanie Piłata, którego chcą, żeby uwolnił, Jezusa czy Barabasza, oni wybrali Barabasza. Dla Jezusa wymagali śmierci.
Ubiczowanie: Piłat oczekiwał, ze hierarchia kościelna zostanie zadowolona okrutnym biczowaniem. Wtedy on kazał ubiczować Jezusa.
Korona cierniowa: Wtedy żołnierze włożyli Mu na głowę koronę z cierni, pluli w twarz, bili Go po głowie i naśmiewali się z Niego.
Eссe homo! – Oto Człowiek!: Ubiczowanego Jezusa w koronie cierniowej na głowie Piłat wyprowadził do hierarchii kościelnej i sfanatyzowanego tłumu ludzi. Oni zawołali: «Ukrzyżuj! Ukrzyżuj Go!»
Wyrok na śmierć: Piłat hipokrytycznie umył ręce mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego». I wydał Jezusa na ukrzyżowanie.
Jezus bierze na siebie krzyż: Słowa Jezusa dotyczą każdego człowieka i zawsze: «Niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje».
Jezus upadł pod krzyżem. Ciężki krzyż zwalił ubiczowanego Jezusa na ziemię. I nas krzyż przygniata do ziemi. Trzeba zaprzeć sie samego siebie i wstać.
Jezus spotkał swoją Matkę. Nikt nie miał głębszej jedności z Jezusem tak jak Jego Matka. Ona jest Jego najwierniejszym uczniem. Ona jest wzorem do naśladowania dla nas.
Szymon z Cyreny. Szymona przymusili nieść krzyż Jezusa.
Weronika. Tradycja świadczy, że ta kobieta podała Panu Jezusowi chustę. To było nie tylko współczucie, ale wyjaw wielkiej odwagi.
Drugi upadek. Jezus upadł pod krzyżem. I my często upadamy. Potrzeba znowu wstać i iść dalej drogą swojego codziennego krzyża.
Płaczące kobiety. Jezus ostrzega je: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!».
Trzeci upadek: Ostatni upadek był najbardziej bolesny. Jezus daje nam przykład, że trzeba wstawać. My też powinniśmy zmobilizować wszystkie duszewne i fizyczne siły i iść za Nim.
Z Jezusa zdejmują szaty: Jezus przyszedł na Golgotę. Żołnierze zerwali z Niego szaty, żeby Go ukrzyżować.

2) Cytowanie Słowa Bożego (5 minut):
Wszyscy razem powtarzamy: «Jezus rzekł do swoich uczniów: «Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.»

3) Modlitwa z Słowem Bożym (5 minut):
Wszyscy razem mówimy «Jezu!», a jeden dodaje: «Zapieram się samego siebie i biorę krzyż swój!»

4) Modlitwa sercem (5 minut):
Wszyscy razem wołamy: «Je-e-ho-szu-a-a-a…!» Teraz mówię Jezusowi: ”Idę za Tobą!”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz