poniedziałek, 9 stycznia 2017

Słowo dla Polski

Część 2: Szokująca pozycja: spowiedź przed eutanazją?!

W programie telewizyjnym ksiądz Kobylinski pod czas dyskusji o tak zwanej decentralizacji Kościoła mówił również o kwestii eutanazji, połączonej ze Spowiedzią i Komunią Świetą.
Cytat z programu: „Dwa sprzeczne dokumenty ze sobą zostały wydane w Kanadzie przez Kościuł Katolicki. Cześć biskupów podpisała się pod dokumentem, który mówi, że, tak, kapłan ma towarzyszyć takiej osobie (ktora zdecydowała się na eutanazje), może nawet po odpowiednim rozeznaniu udzielić jej Sakramentów Świętych, można powiedzieć na droge eutanazji. Druga część – biskupi Alberty uznali że takiej decyzji podjąć nie może, że w sytuacji, jeśli ksiądz wie o tym że taka osoba szykuje się do eutanazji, nie powinien jej towarzyszyć, udzielać sakramentów na ostatnią droge i nie powinien również sprawować obrzędów pogrzebowych.”
Odpowiedź: Jak w ogóle mogło dojść do tego, że w takiej kwestii, jak eutanazja, część biskupów eutanazję – samobójstwo – zaakceptowała tym, że pozwoliła księżom udzielać Świętych Sakramentów samobójcam, przed świadomym aktem samobójstwa? Zgoda biskupów jest znakiem, że oni całkowicie ignorują istotę Sakramentu. To nie tylko kwestia duszpasterska, to jest kwestia dogmatyczna. 

Heretyccy biskupi, którzy pozwalają, a tym samym promują udzielanie Świętych Sakramentów przed asystowanym samobójstwem (eutanazją), prawdopodobnie nie znają pięć podstawowych warunków spowiedzi, które wiedzą nawet dzieci z Katechizmu: 1) rachunek sumienia, 2) żal za grzechy, 3) mocne postanowienie poprawy, 4) wyznanie grzechów, 5) zadośćuczynienie. Kto postanowi popełnić grzech asystowanego samobójstwa, ten nie spełnia ani warunku wzbudzenia żału, ani mocnego postanowienia poprawy, ani prawdziwego wyznania grzechów, bo nie uważa samobójstwo za grzech. Odnosi się to również do biskupa lub księdza, który udziela takiemu człowiekowi rozgrzeszenia i Komunii Świętej. Jest to świętokradzskie udzielanie i przyjęcie Świętych Sakramentów! W ten sposób heretyckie kapłani utwierdzają na drodze do zagłady tych ludzi, którzy zdecydowali się popełnić samobójstwo, i nadużywają w tym celu Świętego Sakramentu. To jest wołające do nieba przestępstwo! Oprócz tego, oni niszczą w człowieku i tą ostatnią krople sumienia, która w nim, być może, jeszcze by mogła obudzić się. Przez swoją heretycką pozycję będą winni w tym, że wkrótce inne ludzie bez najmniejszych wyrzutów sumienia pójdą tą samą drogą samobójstwa do zagłady. Tacy biskupi i księży w ogóle nie liczą się z sądem Bożym i wiecznym potępieniem. Swoim fałszywym humanizmem oni masowo ciągną ludzi do piekła.
Pozycja heretyckich biskupów i księży do Świętych Sakramentów, połączonych z eutanazią, jest pozycją absolutnej niewiary! Dużo ludzi umiera nieoczekiwanie, nie są przygotowane do śmierci. Cierpienia, które Bóg dopuszcza przed śmiercią, z perspektywy wieczności i z punktu widzenia Kościola są dla duszy wielkim błogosławieństwem, bo to jest czas na pokutę. Wtedy i cierpienie zjednoczone z Chrystusem ma nie tylko oczyszczający charakter, ale ta ofiara jest także formą misji i miłości, przede wszystkim dla najbliższych członków rodziny.
Istotą duszpasterstwa tych nieuleczalnie chorych miało by być akcentowanie na Bożą miłość, przejawiającą się w zbawczym cierpieniu Chrystusa na krzyżu. Kapłan miał by wyjaśnić najistotniejsze prawdy, czyli: sens ludzkiego życia i cierpienia, śmierć, Boży sąd, wieczne potępienie w piekle lub życie wieczne w niebie, które aktualnie dotyczą ciężko chorego.
Przed asystowanym samobójstwem – eutanazją – biskup lub kapłan, który nadużywa Spowiedzi i Komunii Świętej, asystuje diabłowi, aby ten w taki sposób zaprowadził oszukaną duszę do piekła!
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w katolickiej wsi nawet małe dzieci z wielkim zaniepokojeniem przeżywali, gdy ktoś był ciężko chory lub umierał. Bały się, żeby ksiądz nie przyszedł zapóźno i jeszcze zdążył na czas przygotować umierającego do przejścia w szczęśliwą wieczność. Ale kiedy duszpasterz nie zdążył przyjść lub kiedy umierający odmówił go przyjąć, to wtedy dzieci ze swoimi rodzicami przeżywali wielki ból, uświadamiając, że taka osoba idzie do wiecznego potępienia. Nawet proste wierzące były nauczone, że w nieoczekiwanej sytuacji, przykładowo w razie awarii lub powaznego wypadku w pracy, gdy już nie ma czasu, aby zawołać księdza, oni sami powinni starać się wzbudzić doskonały żal u umierającego, powtarzając przy nim, lub bezpośrednio do ucha, słówa: „Jezus kocham cię, za grzechy żałuję.” Świadomość konieczności ratowania duszy była wielką motywacją miłości do bliźniego.  
Pod wpływem liberalizmu w kościołach katolickich dziś prawie nie mówi się o wieczności, grzechu i odkupicielnej śmierci Chrystusa na krzyżu, ani o ostatecznych rzeczach człowieka. Słyszymy tylko mantrowanie o wspólnym „bogu” z poganami, o potrzebie zaakceptowania islamistów, o tym że powinniśmy mieć współczucie do homoseksualistów... Taka jedność z herezjami i miłość do grzechu jest nowym antyewangeliem, ale taka pozycja prowadzi do piekła.
Postsoborowa atmosfera całkowicie zmieniła myślenie. Statystyki przed Soborem pokazują, że większość katolików przyjmowała sakrament dla chorych – Namaszczenie. Jednakże współczesne statystyki pokazują coś przeciwnego. Większość katolików umierają bez Sakramentów Świętych. Co za paradoks, że w tej sytuacji Kościół nawiązuje dobrowolnym samobójcom świętokradzko przyjmować Sakramenty!
Konferencje biskupie, które zaaprobują udzielania Sakramentów przed eutanazją, tylko udowadniają, że tacy biskupi są heretykami, a więc wszystko, co robią, jest nieważne – i ich „sakramenty” (patrz bulla papieża Pawła IV).
Cytat Kobylinskiego: „W Kanadzie wprowadzono legalną eutanazję..., która tam jest nazywana wspomaganym samobójstwem... Katolicy mieszkający w diecezjach Kanady wschodniej, podjęli diecezję liberalną, to znaczy, że należy udzielać Sakramentów osobom, które prośili o eutanazję, natomiast biskupi diecezji Kanady zachodniej podjęli decyzję przeciwną, to znaczy żeby odmawiać udzielania sakramentów tym katolikom, którzy poprosili o eutanazję.”
Odpowiedź: Na tym przykładzie z Kanady widzimy, że dziś psewdopapierz Francisk umożliwia w obrębie Kościoła Katolickiego oficjalne istnienie herezji wszystkich rodzajów. Ponadto, władzą biskupią oni już wprowadzają się w tzw. praktykę duszpasterską.
Psewdopapierz Francisk całuje nogi transseksualistam, promuje islamizację do każdej parafii, do każdego klasztoru. W adhortacji Amoris Laetitia on zaprzeczył istnienie objektywnych norm moralnych. Ta jego działalność zachęca liberalnych biskupów, księży i wszystkich heretyków w Kościele pozwalać sobie już cokolwiek. Oni mogą zaprzeczyć wszystkie prawdy wiary katolickiej i tą apostazję oficjalnie realizować na praktyce.
Cytat prezentera telewizyjnego: „I to jest tak naprawdę pierwszy taki moment, w którym mamy jawne powiedzenie – duszpasterstwo, no bo to oczewiście oni podkreślają. Nie zmieniamy doktryny. Eutanazja pozostaje złem – to jest zabicie człowieka, człowiek nie ma prawa o to prosić i nie powinien tego robić. Ale po raz kolejny rozchodzi się duszpasterstwo, doktryny i mówi się: ... musimy być z takimi ludźmi.”
Odpowiedź doktora Szałaty: „Nie weobrażam sobie żeby ktoś kto jest w szpitalu, nawet w takiej sytuacji że on chce prosić o eutanazje, żeby ksiądz odmówił żeby przyjść, porozmawiać, wesprzeć. Ale z drugej strony troche tutaj pojawia się wizja Kościoła jako takiego kiosku, w którym się rozdają Sakramenty. A tym czasem chodzi tutaj o bardzo jasną sytuacje. Jeżeli ja w sposób świadomy odrzucam nauczanie Kościoła, to właściwie na czym polega mój związek z Kościołem sakramentalny... Kościół ma głosić miłosierdzie, ale kiedy pan Jezus... do niego przychodzi jawno grzesznica, mówi: „Odpuszczają ci się grzechy, idź i nie grzesz więcej”, a tutaj w tym wypadku kapłan by powiedział: „Odpuszczają ci się grzechy, możesz dalej grzeszyć – możesz ten grzech zrealizować”. Zobaczyłem w internecie argument: przecierz przy wykonywaniu kary śmierci jest ksiądz, udziela Sakramentów, przywołuje się wzruszające momenty z filmów, ale to jest zupełnie inna sytuacja. Ten skazany na śmierć, on tego nie chce.”
Komentarz: Co się stosuje pastoracji katolików, które proszą o eutanazje, to ona powinna polegać na wysiłku, aby odwrócić ich od tego zamiaru, a następnie przez prawdziwą pokutę prowadzić ich do zbawienia swojej duszy!
Takie podejście kanadyjskich biskupów jest oznaką współczesnej duchownej schizofrenii w Kościele Katolickim. Jeżeli nie chodzi o zmianę doktryny, jak twierdzą, to przed eutanazją – samobójstwem – nie można udzielać sakramentów! Jeżeli idzie o zmiane doktryny, to ten Kościół jest już heretyckim i Sakramenty są nieważne!
Cytat Kobylinskiego: „Czyli mamy katolików, członków tego samego Kościoła Katolickiego, które w ważnej kwestji, w zupełnie odmienny sposób oceniają problem eutanazji i Sakramentów Świętych.”
Odpowiedź: Jedna część biskupów Kanady zaaprobovała udzielanie Sakramentów przed eutanazją, inna to odrzuca, i jedne i drugie mają dla tego autorytet nauczycielskiego urządu i powołują się na jedność ze Stolicą Apostolską. Ten nonsens możemy porównać z sytuacją, jeżeli by Ministerstwo Transportu roździeliło się i uchwaliło by dwa dokumenty. Jedna cześć ministerstwa pierwszym dokumentem potwierdzi, że niezbędnie prowadzić w sposób klasyczny po prawej stronie, a druga wyda dokument że jednocześnie można jeździć i po lewej stronie. Jaki będzie wynik? Albo jeżeli by Ministerstwo Zdrowia analogicznie uchwaliło dwie ustawy: pierwsza – że lekarze powinni leczyć ludzi, a druga – że mogą pobierać organy i tak ich zabijać.
Połączenie eutanazji z Tajemnicą spowiedzi jest kompletną degradacją tego Sakramentu.
Jakie jest prawdziwe znaczenie Sakramentu namaszczenia chorych i Sakramentu pojednania (Spowiedzi)? Przygotowanie do śmierci przez wyznanie grzechów, przyjęcie Komunii Świętej i namaszczenie świętym olejem na szczęśliwe przejście do wieczności. Ale świętokradztwo przed wspomaganym samobójstwem zapewnia nieszczęśliwe przejście do wieczności!
Sakramenty Spowiedzi i Eucharystii chrześcijanin musi przyjmować dla tego, żeby walczyć z grzechem. Ale jeżeli grzech znormalizowany i człowiek nie chcę nazwać go grzechem, a już z pewnością nie chcę walczyć z nim, to jaki sens przystępować do Spowiedzi i Komunii Świętej? Tu chodzi o jawne świętokradztwo!
Co się stosuje eutanazji, to ją też zdecydowanie wprowadzał Hitler w celu zniszczenia niearyjskich ras, takich jak cyganie, żydzi, słowianie, i oponentów politycznych. Dzisiaj Nowy Światowy Porządek (New World Order – NWO) wprowadza wizję Rzymskiego Klubu o tzw. redukcji ludzkości do złotego miliardu. Masowe stosowanie eutanazji ma posłużyć architektom NWO w tym celu. Aby to zrealizować, niezbędne jest zmienić opinię publiczną, zwłaszcza za pośrednictwem mediów, przystosować prawodawstwo, i wtedy duchowieństwo ma uroczyście poświęcić i dać błogosławieństwo na tą zbrodnię zabijania ludzi. Lekarze, którzy składali przysięgę Hipokratesa, mają stać się zabójcami, takimi jak niemieckie lekarzy w obozach koncentracyjnych, którzy dawali śmiertelne zastrzyki, aby oberwać żyćie.
Prawdziwy katolicki pogląd na eutanazję taki: to jest samobójstwo i człowiek nie ma prawa pozbawić siebie życia, ponieważ sam sobie go nie dał. Dlatego Kościół katolicki wyraźnie naucza, że taki człowiek z największym prawdopodobieństwem jest nawieki potępiony. Niestety dziś, gdy heretycy okupowali najwyższe urzędy w Kościele, a także wydziały teologiczne, nastąpiła zmiana myślenia i Kościół katolicki już nie jest światłem świata, ani solą dla ziemi, ale przez swoje herezje stał się duchowym Babilonem.
Jake wyjście?
Dla odnowy Kościoła jest potrzebne tylko jedno – prawdziwa pokuta! Konieczne jest, aby powrócić do ortodoksyjnej doktryny, która opiera się na Piśmie Świętym i Tradycji. Powinno to być powiązane z przyjęciem Ducha Świętego – Ducha Prawdy, - i wyrzeczeniem ducha łży, herezji i śmierći!

+ Eliasz
Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu
+ Metody OSBMr     + Tymoteusz OSBMr 
Biskupi-sekretarze
9.01.2017
Kopie:
- Sekretarzowi Stanu Watykanu
- Biskupom kanadyjskim
- Biskupom Europy
- Mediam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz